Matki, babki, córki, panny, mężatki i rozwódki, kobiety w ciąży i z dziećmi na początek szeregu - jednoczmy się wszystkie, albowiem nastąpił czas "SALE". Biało-czerwone, olbrzymie komunikaty zalewające, każdą napotkaną witrynę w barwach narodowych gotowe! 4 niewinne litery, które nawet wśród zawodowych żołnierzy powodują: nagły pracoholizm, choroby układu nerwowego bądź ujawnienie ukrytego talentu w postaci brania nóg za pas - rozpoczęte. Wyprzedaże ruszyły pełną parą!! Będąc owładniętym w ich szale mam dla was kilka rad:
1) Decydując się na pójście na wyprzedaże z osobą towarzyszącą obowiązkowo:
A. Trzymajcie się za ręce
B. W przypadku innych gustów proponuje linę (najlepiej długą i grubą - np. marynarską)
2) Jeśli masz w planach zgrabne przemieszczanie się pomiędzy jedną wysepką, a drugą
odwiedź sklep w porach 10-11, bądź 19-21.
*powyższa wiadomość nie dotyczy osób na diecie, bowiem w pozostałych godzinach,
możecie liczyć na tzw. "wyjście przez pół"! (czytaj. zmiażdżenie)
3) Na wyprzedaże nie zabieraj całej swojej sumy pieniędzy! Wierzcie mi, woda + suchy chleb -
nie działają dobrze na cerę.
4) Unikaj nadąsanych oraz aroganckich sprzedawców, którzy zachowują się tak - jakby ich
obecność w pracy była karą. Twój miły uśmiech i pytanie: "Przepraszam, gdzie się znajduje..."
mało ich obchodzi.
5) Kupuj z głową! Jeśli nie jesteś czegoś pewna mierz każdą rzecz z osobna po 4 razy!!
(mamuś... przepraszam), albo ją odstaw (na Twoją odpowiedzialność, bowiem sępy
czekające na padlinę czają się wszędzie) - jeśli nie będziesz mogła przestać o niej myśleć,
to znak, że czym prędzej musisz po nią wrócić.
KISSxKISS
blouse: cos | jacket: h&m |
trousers: label | shoes: sequin shoes | necklace: h&m
za zdjęcia pięknie dziękuje :*