poniedziałek, 22 października 2012

19. KISS AND RUN


Gdybyś miała się przyrównać do jednej, jedynej rzeczy z pewnością byłoby ono..?

...wykonane z tworzywa szklanego; niesamowicie wrażliwe na wszelki dotyk, a każdy kto w jakiś sposób przekroczyłby sferę MOJEJ intymności (w postaci pozostawienia śladu poprzez linie papilarne); stałby się dla mnie kimś niezapomnianym. W zależności od przebywających ludzi w moim otoczeniu, ich oddechów, gorączkowych bić serc czy skomplikowanych konwersacji - na zmianę ciepła i zimna. Za sprawą opadających płatków śniegu, mieniłabym się we wszystkich kolorach tęczy, natomiast w letnich promieniach słońca czerpałabym radość z życia. Emanowałabym grubością szkła, jak i perfekcyjnym dopasowaniem się w każdej "szklanej" sytuacji. Jednak w momencie zbyt mocnego "uścisku", celowego bądź też nie - moja wew struktura roztrzaskałaby się na miliony kawałków; następnie przez większość lat byłaby ona składana, doklejana, a jej zew widok (w celu uniknięcia ponownych krzywd) - musiałby być stale maskowany... STOP!

Chcę latać.
Chcę spadać.
Chcę wznieść się na jedną ze skał i krzyczeć prosto z serca: KOCHAM CIĘ ŻYCIE.
Ale nigdy, ale to nigdy nie chcę poddać. Zależy mi na ogromie emocji, które jak dotąd będą smagały i zalewały moje ciało od wew. Nie zbaczając na ich negatywne skutki...
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Każdy zasługuje na drugą szansę. Ale nie będę więcej trwonić swojego życia na czekanie na kogoś, kto przede wszystkim nie potrafi przebaczyć sam sobie...



dress: atmosphere   |   shoes: fleq   |   bag: zara   |   belt: sh   |   earrings: orsay

2 komentarze:

Justyna pisze...

Extra, coraz częstsze posty ;-) Outfit rewelacja!

Anonimowy pisze...

nie mogę napatrzeć się na Twoje suche nogi! Mam ochotę na tą sukienkę ;) / Bmb

Prześlij komentarz